czwartek, 31 stycznia 2013

Cywilizacja zaklęta w naturze cz.II

Koty zamieszane w technologie


Dziś kolejny artykuł o tematyce bionicznej tym razem przyjrzymy się naszym domowym kotom.

Jak myślicie jakie zasługi dla bioniki mają koty? Z pewnością większość z waz odpowie, że kocie oczy świecące w ciemności były inspiracją do powstania odblasków. I tu muszę was nieco rozczarować. Otóż kocie oczy nie są wyjątkiem jeśli chodzi o świecenie w ciemności. Oczy innych gatunków zwierząt, głównie drapieżników również charakterystycznie świecą w ciemnościach, w dodatku w wielu kolorach. Rzecz leży w budowie
zwierzęcego oka. Posiada ono błonę odblaskową czyli warstwę odbijającą światło. Odbite od niej światło trafia do fotoreceptorów, dzięki temu znakomicie wzrasta sprawność widzenia przy słabym oświetleniu. To właśnie błona odblaskowa wytwarza efekt charakterystycznego świecenia oczu w ciemnościach. Duża liczba pręcików - światłoczułych receptorów siatkówki- znajdujących się w kocim oku oraz wiele warstw błony odblaskowej, stanowiącej rodzaj wzmacniacza obrazu, dają drapieżnikom możliwość bardzo dobrego widzenia z wykorzystaniem światła resztkowego czyli przy bardzo znikomej ilości światła. Tak więc odblaski powstały w wyniku analizy oczu zwierząt. Kotom przypisano tą zasługę bo to ich oczy najczęściej widujemy w ciemnościach i dlatego odblaski nazywane są kocimi oczami. Ale koty dla bioniki  mają swoje zasługi. Otóż chodzi o spadanie na cztery łapy. Obserwacja tego procesu intrygowała naukowców od dawna. Już sto lat temu naukowcy próbowali ustalić mechanizm obrony kota przed upadkiem który mimo iż spada grzbietem w dół zawsze spada na cztery łapy. Wyjaśnienie znajduje się tym razem w kocim uchu wewnętrznym.  Znajdują się tam wyspecjalizowane narządy, które wspólnie z oczami dostarczają mózgowi informacji o położeniu głowy w stosunku do ziemi. Gdy kot jest w ruchu (czyli, w tym wypadku, spada), włosy czuciowe rejestrują zmianę, a płyn w uchu porusza się, mózg dostaje sygnał do zastosowania środków zapobiegawczych przed znacznymi obrażeniami ciała.  Dodatkowo właściwość kocich  łap stała się gotowym patentem przy konstrukcji opon. Bioniczne opony firmy Continental naśladują zachowanie łap kota, przy lądowaniu lub zatrzymywaniu się kot rozszerza swe palce zwiększając powierzchnię styku z podłożem. W oponach bieżnik ukształtowano tak, aby podczas hamowania lepiej przylegał do drogi. Tak więc koty mają swój wkład w rozwój bioniki ale nie świecącymi oczami. Pomyślcie o tym kiedy trzeba będzie zmienić oponę w rowerze lub samochodzie